Fazy i zwały X muzy (16): Curb Your Enthusiasm - The Carpool Lane

Julia Girulska

„This chronic is the shizmick”, czyli czy schwag jest żydowski? O tym, jak komik Larry David palił korut, a także o tym, dlaczego współczesny szlemiel palić nie musi. Odcinek pt. The Carpool Lane serialu Pohamuj entuzjazm.

Sanford Pinsker, emerytowany wykładowca akademicki zajmujący się literaturą amerykańską i żydowsko-amerykańską, autor książki pt. The Schlemiel as Metaphor: Studies in the Yiddish and American Jewish Novel, w jednym ze swoich artykułów przywołuje myśl Saula Belowa: „Ludzie uciskani zazwyczaj są dowcipni”, co zdaniem profesora odnosi się do Irlandczyków, czarnoskórych w Ameryce i oczywiście do Żydów.

Słodko-gorzki humor żydowski, który przez wieki osłaniał, jak niewidzialna tarcza, Naród Wybrany, nierzadko pełnił też funkcję broni – siła śmiechu bywa rozbrajająca. Below dla Pinskera jest jednym z głównych żydowsko-amerykańskich autorów czyniących z figury szlemiela klucz do rozumienia ich literackich bohaterów.

Drugim, istotniejszym w kontekście mojej późniejszej rozkminy, jest Isaac Bashevis Singer, którego pisarstwo rozpatruje się w dramatycznym kontekście gwałtownej emigracji ze Starego kontynentu do Nowego Świata w obliczu nadchodzącej nawałnicy. Opowieści Singera, które przywozi ze sobą do Ameryki, są jak przyciskane do piersi zawiniątka z ocalałym pergaminem, jedynym dowodem na istnienie cywilizacji, która lada chwila zostanie unicestwiona. Niczym Mojżesz w koszyku, który zamiast wesołego gaworzenia ofiarowuje tym Egipcjanom Ameryki historie o Gimplu głupcu i o tym, Jak Szlemiel szedł do Warszawy.Singerowski szlemiel przeszedł długa drogę z Chełma w lubelskim na Manhattan; drogę od „prowincjonalnego” jidysz do nobliwej angielszczyzny bogatszej odtąd o takie słowa jak: schlemiel, schmendrick, schlimazel, schmuck, a także: shnook, putz, klutz, nebbis, i mój ulubiony – shmohawk. „Kim, u licha, jest ten przeklęty szlemiel?” – zapytacie.

 

 

Schlemiel w języku angielskim to specyficzny typ pechowca, który sam jest sprawcą swoich ciągłych nieszczęść. Słowo mające swój źródłosłów w jidysz, spopularyzowane zostało przez niemieckiego botanika i poetę, Adelberta von Chamisso, autora powiastki dla dzieci pt. Cudowna historia Petera Schlemihl'a z 1814 r. Bohater sprzedaje diabłu swój cień w zamian za bezdenną sakiewkę, z której może czerpać hajs bez opamiętania. Brak cienia skazuje go jednak na ostracyzm społeczny i na pasmo niepowodzeń, które Peter ostatecznie przezwycięża, znajdując spokój ducha w filozofii przyrody i w Bogu. Sakiewkę, niestety, musi jednak wyrzucić. Pinsker, interpretując figurę singerowskiego szlemiela, kładzie nacisk na źródłosłów jego imienia, które w hebrajskim oznaczało „Wysłanego/Posłanego od Boga”, co zdaniem profesora ma tłumaczyć szczególną sytuację zawieszenia bohatera między dwoma światami: boskim i ludzkim. Z jednej strony, wygnany, a z drugiej – posłany, czyli przybywający w imieniu Boga do ludzi. Współgra to trochę ze znaną tradycją mądrości wiejskiego głupka, nadwornego błazna czy funkcją, jaką spełniał w społecznościach obłąkany – tradycją świętego głupca, jurodiwego, któremu wolno powiedzieć więcej niż innym.

 

Larry David - a ''holy fool'' or just a Jewish prick?

 

Ruth R. Wisse, specjalistka od literatury jidysz i komparatystyki na Harvardzie, dokonała bardzo obrazowego, opartego na niuansie rozróżnienia znaczeń słów schlemiel i schlimazl. Różnica ta, jej zdaniem, polega na tym, że schlemiel to ktoś, kto rozlewa zupę, tymczasem schlimazl jest typem, któremu ta wylana zupa zawsze spada na kolana. Pierwszy aktywnie rozprzestrzenia niefortunne zdarzenia, drugi jest ich bierną ofiarą. Schlimazl ma co prawda skłonność do wpadania w tarapaty, ale pechowe sytuacje zdarzają się mu przygodnie: dopadają go z zewnątrz, często prowokując slapstikową sekwencję następstw np. w komedii sytuacyjnej. Natomiast u szlemiela niefart wynika istotnie z jego charakteru konfrontującego się z samą rzeczywistością, stąd być może wrażenie większej głębi charakteryzującej komedie, które uczyniły szlemiela swoim protagonistą.

Dla przykładu, komizm kreowany przez postać chaplinowskiego włóczęgi będzie odpowiadał typowi schlimazla. Klasycznybohater Woody'ego Allena natomiast, utożsamiany z nim samym, jest oficjalnie uznawany za jednego z ostatnich szlemieli. Przejdźmy więc do właściwego bohatera tego odcinka Faz... Oto człowiek wielu imion: a bald asshole, a sick four-eyed pervert fuck, a sicko fucko asshole, a lying piece of shit, a social assassin – po prostuLarry Fucking David.

 

 

Osiem sezonów, czyli 80 odcinków wyprodukowanych i wyemitowanych na przestrzeni jedenastu lat – od 2000 do 2011 roku, to wciąż zbyt mało, nic innego nie mogło rozproszyć mojej nudy i wypełnić pustki, jaka nastała, gdy ostatni odcinek serialu komediowego Curb Your Enthusiasm. został obejrzany. Curb, ten niezrównany, prawie w całości improwizowany serial, realizowany bez aktorskiej gaży, kręcony w domach znajomych, z pomocą przyjaciół i zaprzyjaźnionych aktorów, dla większości obsady był najlepszym aktorskim doświadczeniem życia.

 

Problemy Pierwszego Świata

 

Główny bohater, mizantropiczny Larry David, odgrywa w serialu sfabularyzowaną wersję samego siebie, czyli na wpół emerytowanego, żydowskiego producenta sitcomu Seinfeld, telewizyjnego hitu lat 90. Po ogromnym sukcesie tej produkcji, Larry może już odcinać kupony i bimbać wraz z żoną i przyjaciółmi. Co też robi. Codzienna rutyna spotkań na lunchu, wieczorne wyjścia z żoną do restauracji, partyjki golfa z menadżerem – ot, drobne przyjemnostki człowieka, który został milionerem. Wyższa klasa średnia z całym jej drobnomieszczańskim bagażem konwenansów i niepisanych reguł, które, ku radości i zażenowaniu widza, Larry David notorycznie i konsekwentnie łamie.

Właściwie każdy odcinek serii skonstruowany jest na podobnej zasadzie: Larry David kogoś obraża i musi to potem odkręcać. Najczęściej okazuje się, że Larry pozostaje ze skonfliktowaną osobą w jakiejś zależności, której zwykle na samym początku nie był świadom. W rezultacie zaczyna się cała kołomyja wymuszanego na nim odkręcania i przepraszania, a musicie wiedzieć, że pryncypialny Larry lubi się pohandryczyć. Niekończące się spory o drobnostki, o zasady współżycia społecznego, o rewanże towarzyskie są tu głównym źródłem absurdalnego komizmu. Najgorzej zwykle wychodzi na tym wszystkim sam Larry, który, wydawałoby się, chciałby tylko świętego spokoju i prawa do wyrażania swoich myśli w sposób otwarty. Tymczasem jego ekstremalność wykracza poza tolerowane granice, a że przy tym często je ośmiesza i odsłania ich umowną naturę? Tym gorzej dla granic.

 

Elegancka próbka skromnych możliwości Larry'ego

 

Nie ma już chyba wątpliwości, że Larry David jest przykładem współczesnego szlemiela. Niezbyt to, co prawda, marzycielski portret, do którego przyzwyczaiła nas zdaniem autora bloga The Home of Schlemiel Theory literatura żydowsko-amerykańska i kinematografia (np. postaci ze starych filmów Allena, Ben Stiller jako Greenberg). David to szlemiel zrzędliwy, ale jaki ma być, skoro – jak pisze dziennikarz Jon Margolis – „Każdy żydowski mężczyzna, jakiego znam, jest regularnie obwiniany przez żonę, rodziców, dzieci i przez swojego psa o bycie idiotą”.

Można byłoby się spodziewać, że w idealnej rzeczywistości Larry'ego Davida nie będzie miejsca na motyw narkotykowy, a jednak! W szóstym odcinku czwartego sezonu dostajemy piękny podarek w postaci wątku z medyczną marihuaną, którą Larry ma kupić i dostarczyć swojemu ojcu, Natowi, choremu na jaskrę. Marihuana ta nie jest najwyższych lotów – to zwykły, tani schwag kupiony od ulicznego dilera po 200$ za uncję (28 gramów). Schwag, czyli niskogatunkowy korut, swoją nazwę zawdzięcza jednemu ze znaczeń słowa swag (trifling, low-grade), którym określano slangowo podrzędne palenie w latach 80. Na kształt słowa schwag mogło też wpłynąć wyrażenie schlock, mające swoje korzenie w jidysz, a oznaczające coś taniego, tandetnego, bubel. Gra ze schwagiem z cała pewnością nie jest przypadkowa, tym bardziej że Nat David jest praktykujący i cały czas wtrąca słówka w Yinglish (Yiddish + English).

 

Typowa wymiana zdań z dilerem

 

Żeby dojechać na czas na mecz Dodgersów i ominąć korek, Larry wybiera pas dla pojazdów z wieloma pasażerami, tzw. carpool lane (ponoć mamy to w Rzeszowie). Nie chcąc ryzykować mandatu, zabiera do samochodu przypadkową, czarnoskórą prostytutkę, która w wyniku kuriozalnego i pechowego splotu wypadków będzie mu towarzyszyć do końca odcinka. Czarna mamuśka, Monena, pomaga Larry'emu zorganizować nowy korut, po utracie – w kanonicznie szlemielowskich okolicznościach – poprzedniego schwagu. Tym razem jest to chronic, wysokiej jakości komercyjne zioło o cenionym, słodkawym aromacie. Larry z Moneną przywożą ojcu korut i, po pierwszych obiekcjach, najpierw ze strony niedoświadczonego Nata, potem ze strony niewiele bardziej doświadczonego Larry'ego – palą.

 

To jest joint

 

Skoruceni Nat i Monena odnajdują finezyjne związki fonetyczne łączące czarny, miejski slang Ebonic z określeniami o żydowskim rodowodzie. Dla zaśmiewającego się jak norka Nata „fo'shizzle my nizzle” brzmi prawie jak jidysz. Pierwsze przymierze Ebonic z Yiddish zostaje zawiązane w salonie żydowskiego emeryta, w którym skorucona Monena powtarza za Natem: „He's a meshugener”. Taka jest właśnie siła Chronic-Ebonic. Tymczasem zwykle wygadany Larry zapada się w sobie i ucieka do łazienki. Jego paranoja zostaje pokazana w prosty sposób: przez zniekształcenie proporcji głowy osiągane za pomocą szerokiego kąta kamery, przy którym głowa wygląda jak balon. Larry staje przed lustrem i po pierwszym zdziwieniu swoją cielesną powłoką (dłonie, mimika) przechodzi do rzucania sobie oskarżeń w twarz, czyli do obrażania siebie samego. Larry z lustra agresywnie wypomina Larry'emu przed lustrem wszystkie jego zaniedbania: że nie zrobił kolonoskopii, że miał rzucić czerwone mięso, że za mało czyta, a Larry przed lustrem potulnie się temu atakowi podporządkowuje. Zostaje tu sportretowana korutowa paranoja żydowskiego hipochondryka, którą Woody Allen miewał i bez palenia.

 

 

W rezultacie Nat zaczyna lepiej widzieć, bo marihuana obniżyła ciśnienie w oku – rzecz istotna przy jaskrze, stąd popularność medycznej marihuany przepisywanej na to schorzenie – a Larry ma za sobą jedną z gorszych faz, jakie mogły się przytrafić. Larry'emu Davidowi ewidentnie nie służy korut. Sposób, w jaki została pokazana językowa faza Moneny i Nata, dobitnie świadczy o znajomości tematu przez twórcę serialu, ale on sam sprawia wrażenie, jakby spalił za dużo, o wiele za dużo. Szczerze? On wcale nie musi palić, by mieć w głowie meshuge.

W opowiadaniu Singera pt. Jak Szlemiel szedł do Warszawy tytułowy Szlemiel opuszcza Chełm by udać się do stolicy, bo zawsze marzył o dalekiej podróży. Po jakimś czasie zasypia przy drodze i – aby nie zapomnieć kierunku, w jakim zmierzał – ustawia sobie buty czubkami ku Warszawie. Figlarny kowal przestawia jednak buty tak, że Szlemiel wraca do Chełma. Co prawda wszystko mu przypomina miasto rodzinne: jest tam nawet dom i kobieta, która podaje się za jego żonę, lecz Szlemiel stwierdza, że muszą w takim razie istnieć dwa Chełmy. Rada Gminy decyduje, że prawdziwy mąż Szmielowej musiał opuścić miasto tego samego dnia, w którym obcy przybył, i że nowy Szlemiel powinien zostać w Chełmie, dopóki stary nie wróci. Za opiekę nad jej dziećmi będzie nawet dostawał wynagrodzenie od Rady. Stary Szlemiel dziwnym trafem nie wracał, a obcy się zadomowił, nieraz zastanawiając się tylko w skrytości ducha, czy „może świat cały to wielki Chełm?”. Tacy już są SZLEMIELE. Im nawet korut już nie jest potrzebny do szczęścia.

• • •

Fazy i zwały X muzy – spis odcinków

• • •

Julia Girulska (ur. 1986) – zawód wyuczony: filozofka, zawód wykonywany: operatorka kamery. Jeździ po świecie; patrzy, jak ludzie łowią ryby; nawraca myśliwych; kocha zwierzęta. Kino od zawsze było jej bliskie, kino narkotykowe – dopiero, odkąd dorosła.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information