strona domowa l i n i a   z i e l o n a

viii
Człowiek sam dla siebie jest wciąż tajemnicą. Sferą ludzkiej aktywności, która nie do końca pozostaje wyjaśniona, jest sen. Do jakiego stopnia ten stan różni się od chwil wybudzenia? Jeśli miałby być całkowicie inny, oznacza to, że istnieją dwie nierówne części w naszym życiu, z których jedynie większą należy nazwać w pełni ludzką. Przez kilkanaście godzin ludzie są w pełni ludźmi i przyjmuje się, że decydują o swoim postępowaniu i myślach. Natomiast z chwilą położenia się do łóżka przestają należeć już do siebie. W ten mniej więcej sposób, sen był często traktowany przez historyczne cywilizacje i ludy. Czas zasypiania to przejście, brama do innego świata, do rzeczywistości, gdzie bogowie i demony określają los pozostawionej bez opieki dziennego światła istoty, zdanej na większe od niej siły. Sny to zatem nic innego, jak zapis przygód tam przeżywanych, świadectwo istnienia innego wymiaru realności, rządzonego niezbadanymi prawami, których źródła i wytłumaczenia należy odszukiwać na przykład w mitach.