Chyba, chcąc go upokorzyć, zaproponowała, żeby juto poszedł z nią na koncert chopinowski. Wyszła z knajpy, ale najpierw zapłaciła za wszystko.

Nad pustym kuflem siedział jeszcze godzinę.

Czytaj dalej

Ahava pakowała się powoli.

Pomyślałem, że jestem głupi.

Zaczęła od kosmetyczki, potem bielizna, ale naprawdę niespiesznie. Potem fotografia babki z Powstania. Babcia chyba nie miała wcale łatwiej – pomyślała sobie i przez chwilę zagapiła się na fotografię młodej kobiety o jasnych włosach. To, że cała rodzina miała tego pieprzonego raka i ciągle ktoś umierał, sprawiło, że Ahava uciekła... no ale już dziesięć lat nikt się nie przekręcił.

Czytaj dalej

Żołnierz, nim się obudził, myślał tylko o Ahavie. Potem też to robił. W łazience. Wiedziałem o tym, bo zadzwonił, kutas, przed siódmą.
– Ja nie mogę inaczej, nic do ciebie nie mam, ale nie mogę.

Czytaj dalej

Żołnierz – kopiąc piłkę o wartownię – zapytał: wolisz, żeby każdy w dzielnicy wiedział, z kim dymała się twoja Ahava, czy wolisz, żebyśmy wiedzieli o tym tylko ty, ja, ona i jeszcze parę innych osób.
– Nie kop już tego tak, bo nie wiem, czy rozmawiam z poważnym człowiekiem.

Czytaj dalej

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information