Wiersz nie jest cudem (3): Rudka Zydel - Babskie wiersze

Rudka Zydel

Wiersz nie jest cudem to cykl świetnych, zaangażowanych wierszy publikowanych tu, w internecie, i teraz, jako wyraz wkurwu na codzienne problemy i wydarzenia. Wiersz nie jest cudem, wiersz jest codzienny, zwykły i dostępny. Jeśli masz poglądy i opinie, prześlij wiersz na adres redaktorki, Mai Staśko: maja.stasko@ha.art.pl. Publikacja wierszy to współtworzenie towaru, jakim jest portal, więc za nią płacimy. Wiersze są polityczno-estetyczne, więc wybieramy te najlepsze.


 

 

 

 

Rudka Zydel – Babskie wiersze

 

Zapytał mnie ktoś ostatnio,
kiedy przestanę wreszcie pisać babskie wiersze,
więc odpowiadam:
Kiedy w kolejce do budy z frytami nie będę słyszeć,
że ktoś nie lubi tutaj jeść, bo dają porcje dla kobiet
Kiedy damska maszynka do golenia nie będzie złotówkę droższa od męskiej
tylko dlatego, że jest różowa
Kiedy znajdę stanik w swoim rozmiarze, który nie będzie tylko biały albo czarny
i nie będzie kosztował tyle, że nic tylko suchy chleb ze smalcem do końca miesiąca
Przestanę pisać babskie wiersze, jeśli już nigdy nie usłyszę,
że wszystkie kobiety,
że każda kobieta,
co myślę, czuję, robię, bo jestem kobietą
Kiedy nie będzie trzeba liczyć randek i w kalendarzu zaznaczać,
kiedy wolno Ci mieć ochotę na seks
Kiedy jedynym wyborem nie będzie być ładną albo bogatą z domu
Kiedy już nikt nie będzie wpadał na pomysł,
żeby zorganizować warsztaty uległości dla pań,
konferencję naukową pod hasłem „Czy kobiety z PMS-em są niepoczytalne”
Kiedy w więzieniach kobiety nie będą musiały żebrać o podpaski,
pigułka po będzie tak łatwo dostępna jak Viagra,
cytologia jak przegląd dentystyczny
Kiedy będę mogła wsiąść wieczorem do taksówki i nie sprawdzać, czy drzwi się blokują
i jak szybko mogę odpiąć pas
Kiedy po krótkim postoju pod apteką taksiarz nie będzie mi się wgapiał w cycki,
z obleśnym uśmieszkiem pytając, czy jadę do kogoś, czy do lokalu
Przestanę, kiedy już nigdy żaden pożal-się-boże poeta nie będzie mi w twarz krzyczał,
że nic nie wiem o świecie, bo mam pizdę
Nie będzie łapał za tyłek i pytał, czy mam chłopaka
tylko dlatego, że czytałam wiersz o seksie
Nie będzie mi przerywał 10 sekund po tym, jak zapytał mnie o zdanie
Przestanę pisać babskie wiersze, jeśli już żaden chuj zbolały
nie będzie mówił w europejskim parlamencie,
że powinnyśmy zarabiać mniej, bo jesteśmy głupsze,
że mamy małe stopy, żeby stać bliżej zlewu,
i jeden zwój mózgu mniej od konia, żeby przy myciu podłogi nie pić wody z wiadra
Kiedy w Rosji nie będzie można bezkarnie bić żony pod warunkiem,
że złamie się jej nos tylko raz w roku
Kiedy przestaną nam wycinać łechtaczki, oblewać twarze kwasem,
rozbijać butelki w pochwach,
w śmierdzących ciężarówkach wywozić za granicę i trzymać w jakichś magazynach, oddzielone zasłonami ze szmat na przesiąkniętych potem i spermą materacach
Przestanę pisać feministyczne wiersze, kiedy przestanę się bać, że urodzę kiedyś córkę
Kiedy już wszyscy będą wiedzieć, że kobieta w smaku nie jest słodka, tylko słona
Jebać lukier
Róbmy dym

 

• • •

Wiersz nie jest cudem – zobacz inne wiersze

• • •

Rudka Zydel (ur. 1987) – mieszka w Krakowie. Zwyciężczyni Pierwszych Ogólnopolskich Mistrzostw Slamu Poetyckiego, 11. Spoke’n’Word Festival oraz bitwy na wiersze podczas festiwalu Polikultura na krakowskim Zabłociu. Mural z fragmentem jej tekstu znajduje się na ścianie Warsztatu. Publikowała na łamach magazynu PROwincja i kwartalnika „Arterie”. Jeździ na slamy w całej Polsce, bo lubi pociągi i tak naprawdę nie wie, co ze sobą zrobić. Była raz na slamie w Gdańsku, bo Jakobe Mansztajn obiecał, że będzie cały na biało. Kłamał.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information