"Dlaczego czarne jagody?", zapytał mój ojciec.
"Pamiętam zapach dojrzałych owoców, ktory wydobywał się z krzewów rosnących pod pokojem, w którym spałaś", powiedział mój dziadek.
"To mi dopiero gówniana kolekcja, zklecona na potrzeby jednego babskiego występu", powiedział niziołek. "Będziesz musiała to wszystko namalować od nowa".
Przyglądałam się płótnom okalającym galerię. Osunęłam się na podłogę i usiadłam na niewidzialnej kępce czarnych jagód. Zaczęłam się trząść.