Podróż pociągiem to trochę taka metafora życia, pomyślał Arkadiusz Pszczoła, bo pomyślał, że myśli to jako pierwszy. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ktoś sprzedaje ci ciepłe piwo za niesprawiedliwie wysoką cenę i czujesz się jak frajer. Niby wiesz, dokąd jedziesz, ale w sumie nie bardzo wiesz po co.

Czytaj dalej

„Układ planet sprawi, że twoje życie ma szansę się odmienić”, powiedział horoskop. Wprawdzie nie bardzo obchodzą cię inne planety, bo od urodzenia masz do czynienia tylko z jedną, a i to za dużo, ale trochę chciałbyś w to wierzyć. Stoisz więc na peronie i czekasz na pociąg do mitycznego miasta Warszawa. Co robisz?

Czytaj dalej

Arkadiusz Pszczoła postanowił odbyć podróż życia i pojechać do Warszawy. Planował to już, prawdę mówiąc, od dawna, ale nie chciał się przyznać nawet sam przed sobą. Raz pogoda nie taka, raz biomet niekorzystny, a to znienawidzony premier akurat również przebywał w Warszawie, w związku z czym istniała możliwość natknięcia się na niego. Co byłoby dalej, Arkadiusz Pszczoła nie chciał nawet myśleć.

Czytaj dalej

Arkadiusz Pszczoła obudził się z postanowieniem, że nie musi zmieniać niczego w swoim życiu. Prawdopodobnie chciał tym samym znaleźć się w opozycji do milionów ludzi na całym świecie, którzy budzą się z postanowieniem, że muszą coś zmienić; że ich życie stanie się właśnie od dziś lepsze.

Czytaj dalej

– Dziś piątek – powiedział Arkadiusz Pszczoła ponuro.
– A za chwilę będzie poniedziałek – odpowiedział Hieronim Osa. – Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela. I tak przez całe życie. Ileż można.

Czytaj dalej

1.Nazywasz się Arkadiusz Pszczoła. Co robisz?

a) Mieszkasz w Bytomiu. To takie miasto w Polsce, daleko od Warszawy, więc raczej nie ma sensu tam mieszkać.

b) W szkole miałeś same piątki. Potem nadszedł okres buntu i miałeś czwórki z plusem.

c) Lubisz pić herbatę i długie spacery wokół własnego bloku. Nie wierzysz w horoskopy, wierzysz w krzyżówki panoramiczne.

Czytaj dalej

Arkadiusz Pszczoła wysłał maila i poczuł coś w rodzaju dumy z samego siebie. Uśmiechnął się do swojego odbicia w monitorze i z dawno niedoświadczoną lekkością poszedł przygotować herbatę. Obliczył w myślach, że proces przygotowywania, a następnie konsumpcji zajmie mu pięć i pół do sześciu minut, więc śmiało zdąży przed umówionym spotkaniem z Hieronimem Osą. Umówieni byli na spacer, mimo że padał deszcz. A może zwłaszcza dlatego.

Czytaj dalej

– To uczucie, gdy po zimie od razu przychodzi lato – powiedział Hieronim Osa i usiadł na ławce w parku. – To, wie pan, jakby zjeść kolację zaraz po śniadaniu.

Czytaj dalej

– Dlaczego jest pan smutny? – powiedział Hieronim Osa na widok Arkadiusza Pszczoły, gdy spotkali się tam, gdzie spotykali się zawsze, czyli przed wejściem do siłowni Wola mocy.
– Niech sam pan spojrzy.
– Drzwi.
– Drzwi.
– Zamknięte?

Czytaj dalej

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information