Joanna Dziwak

Jadę do Warszawy. Pendolino-Srendolino, bo akurat spóźniłem się na TLK. Jeszcze o tym nie wspominałem, ale piszę teksty do gazet. Tygodników, dwutygodników, srytygodników. O celebrytach. Tomasz Lis wyprowadził psa, piszę na przykład, i jeszcze biorę za to pieniądze.

Jędrzej Napiecek

– Nienawidzę islamu! To choroba! Trzeba amputować zakażone kończyny, zanim zarażą resztę organizmu. We Francji może być już za późno! Sami się prosili, lewaki, geje i łosie, to teraz mają. Trzeba wyciągać wnioski z historii. Co zrobił Zachód, gdy napadł nas Hitler? To bierzmy przykład i ratujmy swoje, gdy wróg u bram!

Joanna Dziwak

Niestety, zauważam u pana lekki spadek formy. Przeintelektualizowanie. Ludzie, w tych trudnych czasach oczekują prostych, optymistycznych treści. Takich, po których niedzielny obiad smakuje jeszcze lepiej, a promocje w sklepach okazują się jeszcze bardziej atrakcyjne. Nie płacę panu za przygnębiające porównania współczesnej cywilizacji do faryzeuszy.

Michał Curanda

Co kryje się wewnątrz pałacu? W niegdyś wspaniałym przedsionku (obecnie już trochę zmurszałym), nad staroświecką recepcją wisi izometryczna mapa Kota Mati, wielka na całą ścianę. Odzwierciedla Miasto z perspektywy lotu ptaka. Ktoś z malarskim zacięciem oddał bardzo szczegółowo wszystkie budynki i ulice z okresu rządów Brytyjczyków.

Czytaj dalej

Aleksander Przybylski

Najpierw prorosyjscy bili studenciaków w markowych ciuchach, ale momentalnie pojawili się na miejscu faceci z czerwono-czarnymi upowskimi kokardkami, odpowiadając tituszkom pięknym za nadobne. Milicja biegała między tymi kłębkami ludzkich ciał i próbowała je rozsupłać. W ruch poszedł gaz pieprzowy, który z nikim nie sympatyzuje i uznaje tylko prawo aerostatyki, więc uczciwie i po równo dusił wszystkich.

Jan Krasnowolski

Na pubie, który stoi przy wjeździe na Boscombe od strony Wessex Way, powieszono tablicę „NA SPRZEDAŻ”. Zauważyłem ją wracając z nocnej zmiany, ale ponieważ byłem zmęczony i myślałem tylko o tym, żeby się walnąć do łóżka, jakoś nie zapadło mi to w pamięć.

Dezydery Barłowski

Dzielni, waleczni, dumni wojowie. Odziani w ortalionowe zbroje i wełniane przyłbice. Podnieceni, podburzeni, gotowi. Najlepsi z najlepszych, starannie wychowani przez ulicę, wierni swoim barwom, wierni swojej Ojczyźnie. Doborowa polska falanga pod władzą Aleksandra w Wielkim głośniku. Nad wodami Bumelos, pod bożym niebem. Już niedługo, już tuż-tuż, już będą maszerować! Patrioci!

Aleksander Przybylski

Chcemy przejść się do rady obwodowej, która została wczoraj zajęta przez rosyjskich demonstrantów. Anatol idzie z nami. To człowiek, który (...) twierdzi, że teraz się trochę co prawda spieprzyło, ale wszystko będzie dobrze. Że Polacy, Ukraińcy i, rzecz jasna, Rosjanie będą żyć na Donbasie w zgodzie i harmonii, a ich mała ojczyzna rozwinie się pod światłymi rządami... właściwie to nie do końca wiadomo kogo, ale przyszłość czeka ich wspaniała.

Jan Krasnowolski

– Karol Kot to krakowska legenda – mówię do słuchaczy. – Ma szansę dla Krakowa stać się tym, czym jest Kuba Rozpruwacz dla Londynu. Kto wie, może za kilka lat będzie można wykupić wycieczkę z przewodnikiem szlakiem Krwawego Lola. Kamienica przy Meiselsa 2, gdzie mieszkał, byłaby ważnym punktem tego szlaku. To tylko kwestia czasu, aż ktoś podchwyci temat.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information