O polityce i poezji, bezpośrednio

Aldona Kopkiewicz

Droga Maju! Piszę do Ciebie, choć pewnie najlepiej byłoby Twoje teksty o poezji współczesnej zignorować; przemilczeć, by nie przydawać im wartości. W końcu zawsze się znajdzie ktoś, kto uzna, że teraz wszystkim pokaże, jak jest naprawdę, i wywróci stolik, przy którym toczy się rozmowa – lepiej więc przeczekać, i tak wszystko wróci do normy. Świat jednak nie wraca sam do normy, dziś jest to widoczne wyjątkowo wyraźnie. Pewnie nie zmienię Twojego nastawienia, może nawet dam Ci satysfakcję. Piszę więc to także dla tych, którzy tak jak ja mają pewne nadzieje i wątpliwości tam, gdzie spotykają się i nie mogą się spotkać poezja i polityka. Oraz, oczywiście, by uspokoić własne sumienie, skoro nie umiem patrzeć w milczeniu na niesprawiedliwość; boję się, że kiedyś zdobędziesz władzę; uważam również, że szkodzisz zarówno poezji, jak i lewicy.

Najgorsze chyba, że mam do takich jak Ty słabość. Lubię ludzi, którym naprawdę zależy. Cenię odwagę i pasję, nie znoszę obojętności. Czuję podobny ból i podobny gniew. Mimo to nie zbudowałam na nim całego jednolitego obrazu świata; nie przekułam go też w oręż do walki o panowanie. Wiem bowiem, że pracuję w przestrzeni, w której zagrania ze świata biznesu i polityki są niedopuszczalne. Poezja to nie ring. Na ringu panują te same reguły dla wszystkich z prawa, lewa i środka: atak, garda, atak; tak tak, nie nie. Natomiast wyjątkowe prawa poezji, jej niezależność, zostały stworzone po to, by reguły na ringu zmieniać. I chciałabym raczej, żeby biznes i polityka stały się jak pisanie literatury – żeby były przestrzeniami współistnienia i współpracy: wspólnego myślenia, wymiany doświadczeń, dzielenia fantazji.

 

Poeci pracują (Robert Lowell i Elizabeth Bishop)

 

Z pewnością twórczość poetycka będzie się mieć świetnie i bez mojej obrony, swobodna i różnorodna. Brudna i pełna życia, ale tego, które sama wybrała. Ty natomiast chcesz, żeby nurzała się w błocie, które osobiście dla niej przygotowałaś. Czy naprawdę uważasz, że teraz wszędzie to będzie tylko Twój kurz i Twoje bakterie, że przetrwa tylko jedno wymyślone przez Ciebie DNA? Zamiast dbać o Puszczę, sadzisz las państwowy.

 

Poeta pracuje (David Bowie)

 

Podzielam Twój lęk przed obecnym kształtem świata. Tak jak Ty uważam, że kapitalizm jest realnym zagrożeniem dla planety, a triumfy prawicy to prosta droga do kolejnej światowej wojny. Wkurza mnie przemoc, o której codziennie czytam. Właściwie nigdy nie byłam w stanie oglądać spokojnie wiadomości. Już lata 90. wydawały mi się ohydne i szybko zrozumiałam, że to przez żądzę władzy i pieniędzy, prawicę i neoliberalizm, choć lewicowe dyktatury nie leżały mi także. Ekscytował mnie sytuacjonizm. Nie dowiedziałam się tego w domu, w którym panowały typowe fantazje lat. 80.: Balcerowicz, Wałęsa, Jan Paweł II. Ale, żeby nie było – wszystkie wcześniejsze dekady wydawały mi się ohydne tak samo, często nawet bardziej. W każdym razie: interesowałam się światem, myślałam i tak jakoś wyszło, nie miało związku z żadnym konkretnym wierszem o biedzie na świecie, choć mocy nabrało wraz z odkryciem punk rocka i jemu podobnych u początków liceum. Przy czym moc to nie to samo, co myślenie, i gdybym zatrzymała się na słuchaniu piosenek ze sprawiedliwym przesłaniem, byłabym stracona, a przynajmniej naiwna.

Wracam do swoich początków, bo zastanawiam się, skąd – mimo podobnych intuicji co do złowrogiego oblicza dzisiejszego świata – Twoje przekonanie, że lewicowa kultura musi przedstawiać lewicowe tematy i robić to jeszcze w sposób zrozumiały dla wszystkich. Dlaczego lewicowy kanon musi być lewicowy, czyli pełen prostych dzieł o biedzie i patriarchacie. Czy sama odkryłaś niesłuszne urządzenie tego świata jedynie dzięki poezji zaangażowanej, i to tej dnia dzisiejszego? Sama nigdy nie miałam pretensji do sztuki zaangażowanej, że jest zaangażowana, ani do niezaangażowanej, że jest niezaangażowana. Należałoby tu uściślić: zaangażowana społecznie i politycznie, bo dobra sztuka jest zawsze zaangażowana w rzeczywistość. Problem w tym, że rzeczywistość nie jest jedynie kwestią społeczną i polityczną, to jedynie jej najprostsze, najbardziej oczywiste ustawienie, doprawdy bardziej satysfakcjonująco rozpoznawane w publicystyce i dokumencie niż w poezji. Poezja może i w tę rzeczywistość wchodzić, bo może wszystko; ale nic nie musi.

 

Poeci pracują (Bertolt Brecht i Walter Benjamin)

 

Źródła informacji mogą i powinny być wielorakie, i tak żadne z nich nie sprosta wszystkim możliwościom pojedynczej osoby. Dlatego rano czytam wiadomości, popołudniu wiersz, a wieczorem oglądam film. Potrzebuję tych wszystkich form – ich odrębności i fragmentaryczności. Rozwijają mnie one, oddziałują na inne sfery, angażują na swój sposób – to, że jestem w stanie ulegać im i zachowywać poczucie „ja”, mam za niezwykłe. Odpowiedzią na tę niezwykłość jest zgoda na przestrzeń równie różnorodnego, swobodnego rozwoju, który, o ile nikomu poważnie nie zagraża, nie będzie obarczany prawem, regułą lub widzimisię. Powiesz mi, że zawsze jest; ja Ci odpowiem, że skoro nie istnieją stany absolutne, liczy się siła, stopień i że w Twoich żądaniach nacisk jest większy, znacznie większy. Poza tym: w owym rozwoju musi być też miejsce dla błędów i niedoskonałości, za które nasza twórczość nie zostanie skreślona jednym gestem. Krytyka owszem; lecz także i wybaczenie, bo wszyscy jesteśmy brudni. Integralność nie oznacza zawężenia całego życia do poglądów politycznych ani do moralnej czystości.

 

Poeta pracuje (Bruno Jasieński)

 

I jeszcze: ile można wałkować te same poglądy? To dość ograniczające, nie sądzisz? I nieskuteczne. Przede wszystkim – nieskuteczne. A Ty przecież właśnie skuteczności byś chciała? Wierzysz, że lewicowe wiersze przekonają ludzi do lewicowości. Nie przekonają. Chciałabyś, żeby poezja zrobiła coś w końcu ze światem. Nie zrobi. Albo i zrobi. Ale musisz wiedzieć, że to nie działa tak, że ktoś przeczyta wiersz o jasnym przekazie politycznym i dzięki wierszowi nabędzie ów pogląd. Podczas gdy Twoje oczekiwanie, że poezja musi być polityczna i że kanon musi być lewicowy, stanowi wyraz takiego przekonania.

 

Poetka pracuje (Safona)

 

Korzystasz ponadto z liberalnej otwartości uniwersytetu, na którym możesz pisać doktorat; dostajesz też coraz więcej władzy w instytucjach świata literatury. I budzisz we mnie poczucie zagrożenia. Może nie teraz. Martwię się za to na przyszłość – jeszcze dwa lata temu wszyscy pukali się w głowę słysząc opinie, że PiS dojdzie do władzy i że będzie to wyglądać tak, jak każdego dnia obecnie wygląda. Wiem bowiem, że jeśli kiedykolwiek będziesz mogła decydować o tym, kogo drukować, a kogo nie; komu stypendium, a komu nie, będziesz postępować dokładnie tak samo jak urzędnicy PiS. Swoją drogą dziwne, że nie widzisz różnicy w polityce kulturalnej PO i PiS. Za to ja coraz wyraźniej widzę, że w moim własnym interesie jest nie głosować na lewicę. Bo wierzę, że z liberałami w końcu pieniądze na literaturę uda się wynegocjować. Ty natomiast robisz miejsce jedynie dla takich jak Ty. Wydaje ci się, że świat zaczyna się i kończy na Twojej wierze w słuszność lewicy i że ta słuszność musi zamienić się w jasny przekaz mową wiązaną.

 

Poeta pracuje (Marcin Świetlicki)

 

Tymczasem poeta, poetka także, nie jest w stanie zadośćuczynić Twojej woli. Przykro mi. To nie moja wina. Kto nie chciałby pisać na modne tematy i zyskać uznanie od tych, którzy akurat uznanie dają! Problem w tym, że dobre teksty nie powstają zgodnie z najlepszym nawet i najszczerszym odgórnym zamysłem. Proces twórczy wikła nas w najdziwniejsze i najtrudniejsze pokłady własnej intymności, angażuje różne sfery doświadczenia, rytmu, wyobraźni, pozwala odkrywać najróżniejsze oblicza rzeczywistości, z których ten podawany w gazetach jest doprawdy najbardziej oczywisty i banalny. Ten, kto nad tym procesem panuje, jest cyniczny – i właśnie dlatego twórczość pisana na polityczne zamówienie bywa słaba. Literatury nie pisze się pod dyktando. Poezja pozostaje tym innym, nieodgadnionym zarówno dla czytelnika, jak i dla samego twórcy. W tym sensie każda sztuka jest cudem. I właśnie za te cuda państwo powinno dać poetom (i wszystkim innym artystom) godnie żyć. Sama także nazywam ten cud pracą. Ale pracą całkiem inną, poetycką właśnie – strajkiem.

 

Poetka pracuje (Halina Poświatowska)

 

Teraz to jednak mniej ważne. Upewniłaś mnie, że ideologiczne zaślepienie jest zawsze niebezpieczne i że ekstrema spotykają się w skłonnościach do przemocy. Że nie chodzi tu o zmianę świata, lecz o władzę – tym razem w polu literatury. Z pewnością ustępliwi liberałowie zrobią dla Ciebie miejsce, z pewnością znajdziesz sobie posłusznych. Z pewnością odpowiesz mi na ten list czymś okropnym, bo jeszcze nikt nikomu publicznie nie przyznał, że ma rację. Antagonizm nie zawsze jest wyrazem rzeczywistości, a nawet jeśli czasem, zwłaszcza w sytuacji wyzysku, jest, przenoszenie tego zjawiska na wszystkie inne sfery życia prowadzi do fałszywych rozpoznań. W świecie poezji kreowanie fałszywych antagonizmów pozwala jedynie na nieustanne podbijanie własnej mocy, jest zwykłym prężeniem muskułów. Puszczenie tej gardy byłoby z pewnością teraz dla Ciebie bardzo trudne. Jeśli to jednak zrobisz, więcej wygrasz niż przegrasz. Wprawdzie pisząc o rzeczywistości na własną rękę, bez lewicowej zbroi, możesz nie doczekać się tak szybko rozgłosu. Wierzę, że dasz sobie radę.

 

Poeta pracuje (Miron Białoszewski)

 

Tymczasem obrażanie prawicy wzmacnia prawicę. Obrażanie lewicy wzmacnia lewicę. Prawica i lewica. Kraków i Warszawa. Duch i materia. Bańka poezji współczesnej ma być bańką poezji lewicowej. Granice są proste, język sztywny, oceny w punktach – tak się nie zmienia świata.

• • •

Czytaj także:

• • •

Aldona Kopkiewicz – urodzona w 1984 roku w Szczecinie. Autorka poematu sierpień (Lokator 2015), filozoficzno-fantastycznych bajek i esejów (publikowanych głównie w „Dwutygodniku”, „Ha!arcie”, „Ricie Baum”, „Twórczości”). Bywa też dramaturgiem. W 2016 sierpień został wyróżniony Wrocławską Nagrodą Poetycką Silesius za debiut roku.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information